Forum SST Strona Główna


FAQ Szukaj Użytkownicy Profil

 RejestracjaRejestracja   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
Pojazdy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SST Strona Główna -> Waffe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
[SST]Stos

Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów



PostWysłany: Śro 14:11, 19 Mar 2008    Temat postu: Pojazdy

PzKpfw II

Według opracowanych w latach 30 - tych XX wieku planów, podstawę niemieckich wojsk pancernych miały stanowić czołgi PzKpfw III i IV. Jednak powolne opracowywanie wyżej wymienionych i stale rozrastające się kadry, wymusiły potrzebę stworzenie czołgu przejściowego.

W lipcu 1934 r. niemiecki Urząd Uzbrojenia Armii Lądowej zamówił opracowanie pojazdu pancernego o masie 10 ton i uzbrojonego w 20mm armatę. Nie był to jeszcze okres sprzyjający do jawnej realizacji programu zbrojeniowego, więc nowy pojazd otrzymał dezinformujące określenie LaS 100 (Landwirtschaftlicher Schlepper - ciągnik rolniczy). Na początku 1935 r. tacy producenci jak: Krupp AG z Essen, Henshel und Sohn z Kassel, MAN z Norymbergii przedstawili swoje prototypy (ostatni dwaj tylko podwozia). Do produkcji seryjnej skierowano projekt firmy MAN (oparty na podwoziu Carden - Loyd) wraz kadłubem opracowanym przez berliński Daimler - Benz.

PzKpfw II Ausf. A1, A2, A3

Pierwsze z 10 czołgów LaS100 (numery: 20001 - 20010) opuściło norymberskie zakłady MAN - a już pod koniec 1935 r. Cała dziesiątka została wyprodukowana w okresie od października 1935 do maja 1936 r. W 1936 r. wraz ze zmianą oznaczeń niemieckich pojazdów wojskowych, pojazd wyróżniono nazwą: Panzerkampfwagen II SdKfz 121. Pierwsze czołgi określono jako wersję (Ausf.) A1. Dane techniczne:

*załoga: dowódca - celowniczy, ładowniczy - radiotelegrafista, mechanik - kierowca,
*łączność: radiostacja krótkofalowa FuG 5 o mocy 15 W i odbiornik FuG 2,
*długość: 4,38m, szerokość: 2,14m, wysokość: 1,945m, rozstaw gąsienic: 1,78m,
*masa: własna - 5200 kg, całkowita - 7600 kg,
*napęd: chłodzony cieczą silnik gaźnikowy Maybach HL 57TR o mocy 130 KM (95 kW), skrzynia biegów: ZF Aphon SSG45 o sześciu przełożeniach do przodu i jednym do tyłu,
*podwozie: połączone ramą nośną trzy wózki po dwa koła nośne, górna krawędź gąsienic podtrzymywana przez trzy koła, resory ćwierćeliptyczne,
*prędkość maksymalna: 40 km/h,
*paliwo: benzyna, dwa zbiorniki paliwa o pojemności 102 i 68 litrów,
*zasięg na drodze: 210 km, w terenie: 160 km,
*opancerzenia o grubości od 5 do 14,5 mm,
*uzbrojenie: działko KwK30 kalibru 20 mm (z zapasem 180 naboi), karabin maszynowy MG34 7,92 mm (zapas 1425 naboi),
*przyrządy celownicze: teleskopowy celownik optyczny Zeiss TZF 4 o 2,5 - krotnym powiększeniu,


Działko KwK30 posiadało lufę o długości 1942 mm (97,1 kalibra). Szybkostrzelność praktyczna 120 strz./min. Kąt ostrzału działka osadzonego w sześciokątnej wieży w płaszczyźnie pionowej wynosił od - 9,5 do + 20 stopni. Używane pociski przeciwpancerne charakteryzowały się następującą przebijalnością pochylonej pod kątem 30 stopni płyty pancernej:

*Pzgr 39: odległość 100 m - 20 mm, 500 m - 14 mm, 1000 m - 9 mm,
*Pzgr 40: odległość 100 m - 49 mm, 500 m - 20 mm, 1000 m - 0 mm


Po pierwszej serii, od maja 1936 do lutego 1937 r. wyprodukowano następną. Czołgi o numerach 20011 - 20025 (15 czołgów) przeszły pewne modyfikacje i zostały oznaczone jako Ausf. A2. Modyfikacja dotyczyła zmian w systemie wentylacji przedziału załogi oraz w modyfikacji systemu chłodzenia prądnicy. Kolejna odmiana tej wersji, oznaczona jako A3 została wyprodukowana w dwóch seriach.






Pierwsze 25 wozów (20026 - 20050) posiadało ruchomą pancerną przegrodę oddzielającą przedział załogi od silnika oraz w celu ułatwienia obsługi technicznej, pod kadłubem umieszczono właz do serwisowania pompy paliwowej i filtra oleju. W kolejnych, wozy Ausf. A3 w liczbie 50 sztuk (20051 - 21000) miały dodatkowo przesuniętą chłodnicę o 158 mm do tyłu. Koszt zakupu czołgu Pz. II Ausf. A wraz z uzbrojeniem wynosił 52640 ówczesnych marek.

PzKpfw II Ausf. B

Także w okresie maj 1936 - luty 1937 r. wyprodukowano kolejną wersję uwzględniającą doświadczenia z użytkowania już powstałych czołgów. Modyfikacje dotyczyły głównie podwozia i układu napędowego. I tak: wprowadzono koła podtrzymujące o mniejszej średnicy, zwiększono szerokość kół napędowych jak i podtrzymujących. Zastosowano nową wersję silnika, oznaczoną jako HL62TR o mocy 140 km (103 kW). Długość czołgu wzrosła do 4,755 m, zaś zasięg po drodze zmniejszył się do 190 km, a w terenie do 125 km. Łącznie powstało 25 sztuk Pz II Ausf. B (21001 - 21025).

PzKpfw II Ausf. C

Doświadczenia z eksploatacji czołgów wersji A i B wykazały wrażliwość zastosowanego typu zawieszenia na różnorakie uszkodzenia, negatywne opinie zebrała także amortyzacja pojazdu. W związku z tym, w 1937 r. rozpoczęto prace nad nową wersją podwozia. W ich wyniku powstało zawieszenie złożone z pięciu kół głównych o zdecydowanie większej średnicy (wymiary 550 x 105 mm) - amortyzowane przez półresory eliptyczne, kół napędowych i napinających o powiększonej średnicy oraz czterech podtrzymujących (zamiast dotychczasowych trzech). Na części pojazdów (22020 - 22044) testowano opancerzenie ze stali molibdenowej. Nowe pojazdy oznaczone jako Pz. II Ausf. C charakteryzowały się polepszonymi charakterystykami trakcyjnymi oraz zmienionymi technicznymi w stosunku do poprzedników:

*długość wersji C - 4,81 m,
*szerokość - 2,22 m,
*wysokość - 1,99 m,
*masa własna wzrosła do 6500 kg, całkowita - 8900 kg,
*pogrubieniu uległo opancerzenie, jego wartość maksymalna nadal wynosiła 14,5 mm,


Czołgi wersji C posiadały numery seryjne od 21101 do 23000.

PzKpfw II Ausf. A

Dotychczas produkowane wersje miały charakter dopracowania czołgu do wersji docelowej. Pierwszą, właśnie docelową wersją wielkoseryjną był Ausf. A. Czołgi w stosunku do poprzedników charakteryzowały się następującymi zmianami: - wymieniono skrzynię biegów na ZF Aphon SSG46, - zmodyfikowano silnik nazwany teraz Maybach HL 62TRM, - kierowca otrzymał nową wersję szczelin obserwacyjnych, - zainstalowano radiostację ultrakrótkofalową, zamiast krótkofalowej. Czołgi tej wersji produkowano w latach 1938 - 1940 z numerami seryjnymi w przedziale od 23001 do 24000.




PzKpfw II Ausf. B

Wprowadzenie produkcji wielkoseryjnej (np. zakłady Henshla - 20 wozów miesięcznie, Alkett - 30) wymusiło wprowadzenie pewnych uproszczeń technologicznych. Tak powstawały czołgi wersji B produkowane do 1940 r. o numeracji od 24001 do 26000. Cena wozu tej wersji bez uzbrojenia wynosiła 38000 marek niemieckich.

PzKpfw II Ausf. C

W opracowaniu kolejnej wersji czołgu pod uwagę wzięto pierwsze doświadczenia bojowe wozów skierowanych w ramach 88 batalionu pancernego Legionu Condor z działań w Hiszpanii. Dodatkowo porównano czołgi Pz. II z pojazdami potencjalnych przeciwników (T - 26, BT - 5, Renault R - 35, Matilda Mk I, 7TP). W większości wypadków nie wypadło ono korzystnie dla pojazdu niemieckiego, szczególnie pod kątem opancerzenia i uzbrojenia. Postanowiono przede wszystkim wzmocnić opancerzenie pojazdu. Pogrubieniu płytami grubości 14,5 i 20 mm uległ pancerz czołowy wieży. Do 20 mm wzrosła grubość przedniej płyty kadłuba. Wzmocnienie opancerzenia otrzymały nie tylko nowo wyprodukowane pojazdy, lecz także przechodzące remonty czołgi wersji C, A i B. Przebudowie uległa także sama konstrukcja przodu kadłuba. Do tej pory zbudowana ona była na obrysie łuku, teraz przód kadłuba stanowiły dwie połączone pod kątem 70 stopni płyty pancerne (o grubości 14,5 i 20 mm). Usprawnieniu uległ układ chłodzenia silnika. Zwiększono także grubość szkła pancernego montowanego w peryskopach obserwacyjnych z dotychczasowych 12 (Ausf. A i B) do 50 mm. Niektóre z pojazdów wcześniej wyprodukowanych oraz wersji C otrzymały w miejsce dwudzielnego włazu wieżowego, wieżyczkę obserwacyjną dowódcy (zakres obserwacji 360 stopni).

Czołgi wersji C posiadały numery seryjne od 26001 do 27000. Łącznie w okresie od marca 1937 do kwietnia 1940 r. powstało 1113 sztuk czołgów wersji C, A - C wyprodukowanych przez następujące zakłady: MAN, Daimler - Benz, Henshel w Kassel, Wegmann, FAMO w Breslau, Alkett z Berlina oraz MIAG.

PzKpfw II Ausf. D, E

Kolejna wersja to pojazdy planowane do wyposażenia batalionów pancernych specyficznego tworu taktycznego, jakim były dywizje lekkie. Czołgi tej wersji były produkowane w okresie maj 1938 - sierpień 1939 r. przez zakłady MAN - a. Zmianie uległo przede wszystkim po raz kolejny podwozie oraz napęd. Zastosowano podwozie typu Christie, charakteryzujące się czterema dużymi kołami jezdnymi o dużej średnicy i nowymi kołami napędowymi i napinającymi. W tej wersji (wersjach) gąsienica nie była wspierana przez koła podtrzymujące, lecz opierała się bezpośrednio na kołach jezdnych. Kadłub czołgu przybrał formę zbliżoną do PzKpfw III. W porównaniu do poprzedników czołg charakteryzował się zmienionymi parametrami:

*długość: 4,64 m,
*szerokość: 2,3 m,
*wysokość: 2,02 m,
*masa całkowita wzrosła do 10000 kg,
*skrzynia biegów: Maybach Variorex VG 102128H (7 biegów do przodu, 3 do tyłu),
*prędkość maksymalna po drodze: 55 km/h,
*opancerzenie: od 14,5 do 30 mm,
*jeden zbiornik paliwa o pojemności 200 litrów,


Różnica pomiędzy wersją D i E była niewielka. Ausf. E posiadał wzmocnione zawieszenie i zmieniony typ kół napinających. W latach 1938 - 40 zakłady MAN - a i Daimler - Benz opuściło łącznie 143 czołgi wersji D i E. Pz. II Ausf. D posiadały numery podwozi z przedziału: 27001 - 27800, Ausf. E z przedziału: 27801 - 28000. Po kampanii wrześniowej część pojazdów została przebudowana m. in. na czołgi - miotacze płomieni.

PzKpfw II Ausf. F

Pomimo przedsięwzięcia różnorodnych środków produkcja czołgów średnich Pz III i IV nie zapewniała pełnego wyposażenia jednostek w czołgi. Dlatego, decyzją z dnia 27 listopada 1939 r. postanowiono uruchomić produkcję kolejnej wersji. Czołgi otrzymały kilka modyfikacji: płyta czołowa kadłuba była jednolita na całej jego szerokości, modyfikacji uległy otwory obserwacyjne z jarzma broni, wzmocniono w niektórych częściach pancerz (dalej maks. 30 mm), poprawiono mechanizm obrotu wieży i niektóre z pojazdów otrzymały w miejsce działka 20 mm KwK 30, działko KwK 38 o identycznym kalibrze. Działko charakteryzowało się dłuższą lufą (112,3 kalibra), szybkostrzelnością zwiększoną do 220 strz./min. i prędkością początkową pocisku przeciwpancernego osiągającą 830 m/s. Co charakterystyczne dla tej wersji Pz. II, po prawej stronie przedniej płyty kadłuba znajdowała się atrapa szczeliny obserwacyjnej kierowcy, właściwa szczelina znajdowała się tuż obok - z lewej strony płyty. Wersja F pomimo ,,starszego" oznaczenia literowego konstrukcyjnie i pod względem wielu charakterystyk technicznych oparta była na czołgach ausf A - C, a nie D - E. Pz. II Ausf. F były produkowane w okresie od marca 1940 do grudnia 1942 r. w m. in. byłych zakładach PZInż. w Czechowicach koło Warszawy. Powstały 524 czołgi tej wersji z podwoziami o numerach od 28001 - 29400. Cena czołgu nieuzbrojonego wynosiła 49228 marek, uzbrojonego - 52728 marek niemieckich.

PzKpfw II VK 901 (Ausf. G1, G2, G3)

Była to modyfikacja opracowywana od września 1938 r. wspólnie przez zakłady MAN - a i Daimler - Benz. Przede wszystkim czołg wyposażono w nowy typ zawieszenia, złożony z pięciu kół nośnych, umieszczonych w dwóch równoległych do siebie osiach. Co istotne koła z obu rzędów zachodziły za siebie. Czołg otrzymał uzbrojenie w postaci działka KwK 38 i karabinu maszynowego MG34 umieszczonych w wieży. Nowa była także jednostka napędowa, stanowił ją chłodzony cieczą silnik gaźnikowy Maybach HL45 o mocy 150 KM (109 kW) pozwalający na rozwinięcie maksymalnej prędkości 50 km/h. Opancerzenie podobnie jak w przypadku innych, nowszych wersji wahało się od 14,5 mm (bok kadłuba) do 30 mm (przód kadłuba). Masa całkowita VK901 wynosiła 9200 kg. W okresie od kwietnia 1941 do lutego 1942 r. powstało 12 czołgów tej wersji.

PzKpfw II VK 903 (Ausf. H)

Po rozpoczęciu działań bojowych stało się jasne, że rola i zadania czołgów Pz. II ogranicza się powoli do działań rozpoznawczych czy pomocniczych. Tak było z kolejną wersją czołgu. Powstała ona także w norymberskich zakładach MAN - a w 1940 r. Powstał tylko jeden pojazd w tej odmianie, wyposażony w nowy silnik - Maybach HL66p o mocy 200 KM (147 kW) i skrzynię biegów ZF Aphon SSG48. Dzięki zainstalowaniu tak silnej jednostki napędowej prędkość czołgu wzrosła do 60 km/h.

PzKpfw II VK1601 (Ausf. J)

VK1601 stanowił próbę opracowania silnie opancerzonego czołgu wsparcia piechoty. Prace nad jego opracowaniem ruszyły już wkrótce po zakończonej kampanii w Polsce, w grudniu 1939 r. Czołg posiadał bardzo silne opancerzenie (50 - 80 mm), przez co prędkość maksymalna spadła do 31 km/h. Nie przeszkadzało to oczywiście przy działaniach wespół z nacierającą piechotą. Uzbrojenie stanowiło dalej 20 mm działko KwK 38 i karabin MG34. Od kwietnia do grudnia 1942 r. w zakładach MAN - a i Daimler - Benz powstały tylko 22 pojazdy (150101 - 150130) wykorzystywane później przez 12 DPanc na froncie wschodnim.





W 1941 r. podjęto próbę opracowania zmodyfikowania tej wersji, oznaczoną jako VK1602 Leopard. VK1602 osłonięto stosunkowo mocnym pancerzem o grubości: w przypadku wieży od 50 do 80 mm, kadłuba od 20 do 60 mm. Czołg posiadał bardzo mocną jednostkę napędową w postaci silnika Maybach HL157 (550 KM - 404 kW), co pojazdowi o masie całkowitej blisko 26 t pozwalało osiągnąć prędkość do 50 km/h. Gąsienice o powiększonej szerokości do 350 mm (ze standardowo stosowanych w Pz. II 300 mm) pozwoliły na wydatne zmniejszenie nacisku do 0,49 kg/cm 2 (np. wersje A - F: 0,76). Uzbrojenie także uległo znacznej poprawie. Zaplanowano Leoparda wyposażyć w armatę kalibru 50 mm KwK39 i karabin MG42. Jak widać był to w zasadzie nowy pojazd. Czołg miał pełnić rolę szybkiego środka rozpoznania, jednak z produkcji wycofano się. W 1942 r. powstał tylko jeden, niekompletny prototyp.

PzKpfw II VK1301 (Ausf. M)

Był to w zasadzie zmodyfikowany czołg wersji VK903. Przeznaczeniem tej wersji miała być rola opancerzonego ruchomego punktu obserwacyjnego artylerii. Pojazd charakteryzował się nie zadaszoną wieżą. W 1942 r. powstały prawdopodobnie 4 czołgi tej wersji.

PzKpfw II Ausf. L ,,Luchs" Sd Kfz 123 (VK1303)

Działania w bardzo trudnych warunkach terenowych ZSRR wykazały, że kołowe samochody pancerne nie są w stanie skutecznie wykonywać przewidzianych dla nich zadań, czyli rozpoznania. Doświadczenia z prac przy pojazdach typu VK901, VK903 czy VK1301 postanowiono wykorzystać przy powstawaniu kolejnego czołgu. Miał to być pojazd przeznaczony dla dywizjonów rozpoznawczych dywizji pancernych. Pierwszy prototyp, jeszcze wykonany ze stali miękkiej powstał w kwietniu 1942 r. Jego początkowa masa osiągnęła blisko 12,9 t, co uznano za wynik bardzo pogarszający właściwości manewrowe, tak bardzo cenione w wozach rozpoznawczych. W toku kolejnych prac udało się tą masę zmniejszyć do 11,8 t. Czołg skierowano do produkcji seryjnej. Początkowo oznaczano go jako PzKpfw II Ausf. L, później z racji przewidzianych zadań nazwę zmieniono na Panzer - Spahwagen II Luchs. Podstawowe dane techniczne czołgu:

*załoga 4 ludzi: dowódca - celowniczy, ładowniczy, mechanik - kierowca, radiotelegrafista,
*łączność: radiostacja Fug12 o mocy 80W i zasięgu, klucz - 80km, fonia - 25km. Dodatkowo czołg posiadał radiostację krótkiego zasięgu FSpf,
*długość: 4,63 m,
*szerokość: 2,48 m,
*wysokość: 2,21 m,
*prześwit: 0,40 m,
*masa: 11,8 t,
*napęd: silnik gaźnikowy Maybach HL66p o mocy 200 KM (147 kW),
*skrzynia biegów ZF Aphon SSG48,
*prędkość maksymalna: 60 km/h na drodze,
*paliwo: benzyna w jednym zbiorniku o pojemności 235 l,
*zasięg na drodze: 290 km, w terenie: 175 km,
*opancerzenie: kadłub (identycznie wieża) z przodu - 30 mm, z boku: 20 mm,



Po raz pierwszy w czołgu wielkości Pz. II udało się umieścić armatę tak dużego kalibru, jakim była KwK 39 L/60 kalibru 50 mm, montowana w ostatnich (od kwietnia 1943 r.) 31 wyprodukowanych wozach. Pierwsze 100 wozów posiadało znane już z innych Pz. II działko 20 mm KwK38. W obu wariantach uzupełniającym uzbrojeniem był karabin maszynowy MG34. Do celowania używano celownika optycznego typu TZF10 o 2,5 krotnym powiększeniu. W odróżnieniu od pozostałych czołgów serii Pz. II, Luchs posiadał wieże umieszczoną symetrycznie, pośrodku przedniej części kadłuba. W związku z obawami o zbyt duży przyrost masy wozu, pojazdy z armatą kalibru 50 mm miały odkrytą od góry wieżę. Układ jezdny był identyczny jak w czołgach VK901/903 i 1601. Czołgi były produkowane od sierpnia 1942 do maja 1943 r. przez dwa zakłady: MAN (113 sztuk) i Henshel (18 sztuk). Łącznie powstało 131 wozów (200101 - 200200). Stanowiły one prawdopodobnie wyposażenie dywizjonów rozpoznawczych m.in. 3, 4, 6, 116 DPanc., 3 DPanc. ,,Totenkopf", 5 DPanc. SS ,,Viking".

Wersje specjalistyczne

Flammpanzer II ,,Flamingo". Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej zakłądy MAN i Wegmann z Kassel otrzymały za zadanie opracowanie czołgu uzbrojonego w miotacz płomieni. Wykorzystano podwozia opracowane w ramach czołgów wersji D i E. Z wież wymontowano działka KwK30 pozostawiając jedynie karabin MG34. Z przodu pojazdu, na jego błotnikach umieszczono w dwóch obrotowych wieżyczkach miotacze płomieni. Ich skuteczny zasięg wynosił 35 m. Umieszczone za wieżyczkami zbiorniki z palną cieczą (łącznie 350 litrów) pozwalały na oddanie 80 dwu - trzy sekundowych strzałów. Miotacze były sterowane elektrycznie z wnętrza czołgu. Pierwsze seria liczyła 90 wozów i została wyprodukowana pomiędzy styczniem a październikiem 1940 r. Druga seria, której produkcję rozpoczęto w sierpniu 1941 r. miała liczyć 150 czołgów, powstało faktycznie 65. Tak więc łącznie powstało 155 czołgów - miotaczy płomieni, przy czym część z nich to przebudowane pierwotnie Pz. II Ausf. D i E. Stanowiły one wyposażenie trzech batalionów miotaczy płomieni: Panzer Abteilung (Flamm) 101, 102, 103.

Schwimmpanzer II. Impulsem do opracowania pływającej wersji czołgu Pz. II była planowana w 1940 r. operacja desantowa na Wyspy Brytyjskie. O ile czołgi typów Pz. III i IV miały pokonywać przeszkodę wodną po dnie, o tyle Pz. II powstał jako klasyczny czołg pływający. Czołg na powierzchni wody był unoszony przez ponton. Sam ponton składał się z dwóch połówek, po zmontowaniu czołg wjeżdżał do środka. Czołg posiadał śrubę, która pozwalała na rozwinięcie prędkości do 10 km/h po wodzie. Czołgi weszły w skład ,,pływającego" 18 pułku czołgów. Swoje możliwości wykorzystały m. in. podczas przeprawy przez Bug w pierwszym dniu wojny z ZSRR, tj. 22 czerwca 1941 r.

Część z czołgów starszych wersji (A - C) wykorzystywano w jednostkach saperskich m. in. z umieszczonymi z przodu na wysięgniku 75 kg ładunkami wybuchowymi. Ładunki były umieszczane przy np. fortyfikacjach i po wycofaniu czołgu odpalane elektrycznie. Znany jest fakt przebudowy jednego z wozów wersji b na czołg mostowy. Kilka innych Pz. II wyposażono w trał przeciwminowy. Bardzo często czołgi tego typu wykorzystywano w późniejszym okresie jako transportery sprzętu saperskiego (Pionier - Panzerwagen) czy jako wozy obserwacyjne (Beobachtungs Panzer) czy kierowania ogniem (Feuerleitpanzer) artylerii samobieżnej. Podwozia czołgów Pz. II wykorzystano przy produkcji samobieżnych dział przeciwpancernych Marder oraz haubic Wespe.

Zastosowanie

Nie sposób wymienić wszystkie, chociaż najważniejsze bitwy czy potyczki z udziałem czołgów rodziny Pz. II. Wymienione zostaną więc te najistotniejsze i najbardziej charakterystyczne czy nietypowe. Pierwsze użycie bojowe, oraz pierwsze doświadczenia z tego wynikłe dała wojna domowa w Hiszpanii. Tam to w ramach 88. batalionu czołgów Legionu Condor użyto kilka lub kilkanaście Pz. II Ausf. B.

Niemieckie wojska pancerne rozpoczęły kampanię w Polsce mając w posiadaniu 1223 czołgi Pz. II różnych wersji. Poszczególne dywizje posiadały różny stopień ukompletowania tymi pojazdami. I tak 1 DPanc. posiadała 39 czołgów Pz. II, 1, 2, 4, 5 DPanc. posiadały po około 140 Pz. II, 10 DPanc. i DPanc. ,,Kampf" posiadały po około 80 Pz. II, 3 DPanc. była najsilniejszą dywizją Wehrmachtu i posiadała blisko 175 wozów tego typu. Czołgi wersji D i E stanowiły wyposażenie batalionów czołgów 3 i 4 Dywizji Lekkiej. W toku kampanii wyszła na jaw wrażliwość czołgów niemieckich na ogień armat przeciwpancernych kalibru 37 mm. W działaniach na terenie Polski stracono łącznie 78 czołgów Pz. II. Kolejna kampania to najpierw inwazja na Norwegię w kwietniu 1940 r. Specjalnie sformowany do tego zadania 40 batalion do zadań specjalnych posiadał w swoim składzie 18 czołgów Pz. II. W toku walk stracono min. 2 wozy. Jednak już wkrótce rozpoczęła się zdecydowanie poważniejsza rozgrywka. Atak Niemiec na zachód Europy. W rozpoczętym 10 maja 1940 r. ataku udział wzięło 955 (z ogólnie posiadanych 1092 sztuk) niemieckich PzKpfw II. Znajdowały się one głównie w jednostkach będących na pomocniczych (osłonowych) kierunkach natarcia. Straty wyniosły około 10% stanu wyjściowego jednostek. W marcu 1941 r. pierwsze czołgi Pz. II (w liczbie 45 sztuk) przybyły wraz z 5 Dywizją Lekką DAK do Afryki Północnej. W następnych latach przybywały kolejne, w tym w specjalnie opracowanej wersji tropikalnej Pz. II Ausf. F (Tp). Walczyły tam do końca, czyli połowy 1943 r. Po pokonaniu Europy Zachodniej przyszedł czas na południe kontynentu. 260 czołgów Pz. II wzięło udział w operacji ,,Marita", czyli ataku na Bałkany w kwietniu 1941 r. Co ciekawe, dwa czołgi Pz. II, przybyły drogą morską na Kretę, gdzie wsparły walczących tam głównie niemieckich spadochroniarzy w walce o tę wyspę. 22 czerwca 1941 r. rozpoczęła się Babarossa, atak na ZSRR. W ramach niemieckich wojsk udział wzięło około 780 czołgów Pz. II różnych wersji (z 1076 posiadanych). To był początek końca kariery czołgu. Napotkano bardzo trudnego, praktycznie niewrażliwego na ogień 20 mm działek KwK30 przeciwnika w postaci czołgów T - 34 czy serii KW. Dość powiedzieć, że w okresie letniej niemieckiej ofensywy w 1942 r. na froncie było ich tylko 381 sztuk. Czołgi stanowiły wyposażenie niemieckich jednostek pancernych, czy następnie pomocniczych praktycznie do końca II wojny światowej. Na dzień 1 października 1944 r. było ich jeszcze 386 w armii niemieckiej.

Czołgi PzKpfw II były przedmiotem pomocy czy transakcji dla sojuszników III Rzeszy. Otrzymały je: Słowacja, Bułgaria czy Rumunia. To prawdopodobnie z tego ostatniego kraju pochodzą Pz. II używane po drugiej wojnie światowej na terenie Libanu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
[SST]Stos

Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów



PostWysłany: Śro 14:14, 19 Mar 2008    Temat postu:

PzKpfw V Panther

Kiedy w czerwcu 1941 r. rozpoczęła się operacja Barbarossa (inwazja na Związek Radziecki) najsilniejszym czołgiem niemieckim był wyposażony w 75 mm armatę czołg PzKpfw IV. Gdy na polu bitwy stanął on naprzeciw wyposażonego w 76,6 mm działo T - 34/76, nie miał większych szans w takim starciu. O sile czołgu radzieckiego przesądzało kilka czynników:

*armata o lepszych parametrach balistycznych,
*pochyły pancerz przedni, dzięki któremu pociski czołgu niemieckiego rykoszetowały,
*podwozie przystosowane do podmokłych terenów, pokonywania głębokich brodów itp.,


Dlatego też, gdy Adolf Hitler dowiedział się o przewadze maszyn rosyjskich, poprosił swoich dowódców o radę. Wielu z nich wyrażało propozycję skopiowania czołgu radzieckiego. Została jednak ona odrzucona i rozpoczęty został ,,przetarg" na budowę nowego czołgu średniego. Do konkursu stanęły dwie firmy: proponujący całkowicie nowy czołg MAN, oraz czerpiący ze wzorów sowieckich Deimler - Benz. Zwyciężyła propozycja MAN - a.

Hitler zabiegał, aby czołg wszedł do działań bojowych już podczas operacji ,,Zitadelle", czyli podczas ofensywy niemieckiej pod Kurskiem. Niewiele maszyn zdołało dotrzeć z fabryk na front, a te, które jednak dotarły, zostały błyskawicznie zniszczone lub unieruchomione z przyczyn technicznych. Ujawniły się liczne problemy nowego czołgu, takie jak na przykład podwozie, które nie było przetestowane wcześniej. Maszyny trafiły na front dosłownie z marszu, bez jakiegokolwiek przygotowania. Także załogi nie były dobrze przeszkolone w użytkowaniu nowego typu czołgu i nie były w stanie odpowiednio wykorzystać wszystkich jego zalet, takich chociażby jak np. pochyły pancerz boczny, którym jak dotychczas nie dysponował żaden inny czołg na świecie, czy to aliantów zachodnich, czy sowietów. Za to radzieccy inżynierowie i pancerniacy dobrze przebadali budowę nowego nabytku Wehrmacht'u, jednak nie na wiele się im to zdało, bowiem tak czy inaczej, nie dysponowali żadną maszyną mogącą sprostać potężnemu pancerzowi Pantery. Po wyeliminowaniu wszystkich pierwotnych problemów PzKpfw V stał się jednym z najlepszych czołgów drugiej wojny światowej. Czołg wyposażony był w 75 mm armatę KwK 42 L70 oraz dwa karabiny maszynowe MG34, jeden zintegrowany z armatą, drugi zamontowany na wieżyczce dowódcy jako karabin przeciwlotniczy.



W 1943 r. Hitler oczekiwał produkcji na poziomie 650 sztuk Panter miesięcznie, jednak aż do końca wojny nie udało się wykonać tego limitu. Jednym z powodów mogło być przekierowanie produkcji przemysłu niemieckiego z czołgów na działa szturmowe i niszczyciele czołgów, tańsze w produkcji, jednak mniej efektywne w walce niż dobrze opancerzony i uzbrojony czołg. Z czasem Pantera ze słabego debiutanta stała się pogromcą czołgów alianckich na wszystkich frontach. Swego czasu stanowiła ona główne wyposażenie dywizji SS, a do historii przeszły brawurowe akcje Panter z drugiej dywizji pancernej SS ,,Das Reich" w Normandii, kiedy Waffen - SS szło zmieść alianckie siły inwazyjne. Poza Normandią Pantery brały udział w walkach we Włoszech, w Ardenach, na całym froncie wschodnim, walczyły w Powstaniu Warszawskim, podczas ofensywy na Węgrzech (Balaton) oraz podczas obrony Berlina. Jednym słowem, po wyeliminowaniu wszystkich błędów konstrukcyjnych, Pantery nie miały sobie równych w walce. Jedyną ich wadą był ich niedostatek na froncie, którego to nie udało się już nadrobić. Średnio na pozbycie się jednej Pantery potrzebne było 4 - 6 Shermanów, a i taka przewaga nie przesądzała jeszcze o zwycięstwie. Przewaga gospodarcza państw takich jak np. Stany Zjednoczone czy Wielka Brytania powodowała szybkie przywrócenie strat bojowych, natomiast dla Niemców każdy stracony czołg był dużym ciosem.

Pantera dzieliła się na kilka wersji rozwojowych. Uporządkowane są w porządku chronologicznym:

PzKpfw V Ausf. D

Pierwsza Pantera produkowana seryjnie. Pancerz przedni 80 mm, silnik Maybach 230 P30, o mocy 700 km. Posiadała fartuchy ochronne ,,Schurzen" po bokach kadłuba, które po dodaniu nachylenia uczyniły ją najlepiej opancerzonym czołgiem świata (do czasu wprowadzenia JS - 2). Uzbrojona w działo 75 mm oraz MG34 przy dziale, po dotarciu na front montowano drugi km na wieżyczce.

PzKpfw V Ausf. A

Druga wersja Pantery, oznaczana jako A. Produkcja od lata 1943 po kwietnia 1944 r. Zamontowane na stałe jarzmo karabinu maszynowego.

PzKpfw V Ausf. G

Trzecia odmiana ,,wielkiego kota". To najliczniej produkowana i jednocześnie najlepsza wersja maszyny. Produkcja od kwietnia 1944 po początek roku 1945. Liczba wyprodukowanych pojazdów to w przybliżeniu 3900 sztuk. Zamiana dwóch peryskopów stałych kierowcy na jeden, zwiększenie nachylenia płyt bocznego pancerza oraz jego grubości do 50 mm, z czasem modernizacja układu jezdnego. Niekiedy można się natknąć na Pantery z pierwotnymi noktowizorami. To właśnie czołgi wersji Ausf G. Bardzo nieliczne maszyny.



PzKpfw V Panther II

Nowa koncepcja niemieckiego czołgu średniego. Maszyna ta miała stać się następczynią pierwszej Pantery. Można się spotkać także z określeniem PzKpfw V B. Chodzi właśnie o ten czołg. Kot ten miał być wyposażony w sprawdzoną, znaną i bardzo popularną armatę 88 mm 43 L/71 stosowaną wówczas w Tygrysie, Tygrysie Królewskim czy niszczycielach czołgów Jagdpanther.

Nastąpić miała gruntowna przebudowa pancerza czołgu, o czym świadczyć mogą informacje: 100 mm pancerza czołowego, 60 mm pancerza bocznego, nachylenie większe niż w wersji Ausf. G pierwszej Pantery (61 stopni). Do końca wojny udało się wyprodukować niestety tylko prototypy w niebotycznej liczbie trzech.

Panzerbefehlswagen

Czołg dowódcy plutonu, wyposażony w radiostację. Pozostałe aspekty jak w wersji Ausf G. Produkcja: 310 (niektóre źródła podają 330) sztuk.

Jagdpanther

Opracowany na podwoziu Pantery niszczyciel czołgów wyposażony w działo przeciwpancerne 88 mm 43 L/71. Nieruchoma wieża, najlepszy niszczyciel czołgów produkcji niemieckiej. Produkcja: ok. 410 sztuk.

Bergerpanther

Pojazd ewakuacyjny, służący także jako wóz amunicyjny, pojazd był w stanie przy pomocy swojej wyciągarki wyciągnąć czołg o wadze PzKpfw VI Tiger. Montowany był także dźwig o nośności do 60 t, który pozwalał na przeprowadzanie napraw czołgów w przerwie w prowadzeniu ognia. Zbudowano 347 ciągników.



Podsumowując, PzKpfw V Pantera z powodzeniem nadrabiał przepaść jakościową między PzKpfw IV a T - 34, eliminował wszystkie niedoróbki Panzer IV, uzyskując lepszy, grubszy pancerz, skuteczniejszą armatę, większa odporność opancerzenia itp. Gdyby nie zbyt mała ilość maszyn (6000) mógł to być czołg zmieniający bieg wojny, prawdziwa Wunderwaffe.

Dane techniczne wersji Ausf. D

*masa: 45000 kg,
*długość: całkowita - 886 cm, bez armaty - 668 cm,
*szerokość: 343 cm,
*wysokość: 310 cm,
*silniki: 12 cylindrów, Maybach HL230 P30,
*moc: 700 km,
*prędkośc maks.: Na drodze: 46 km/h, W terenie: 24 km/h,
*uzbrojenie: Armata: 75 mm, KwK 42 L70, 2x MG 34 7.92 mm,
*zapas amunicji: Działo: 79 sztuk, MG34: 4200 pocisków,
*załoga: 5 osób,
*pancerz: przód: kadłub - 80 mm, wieża - 110 mm, bok: kadłub: - 40 mm, wieża - 45 mm, tył: kadłub - 40 mm, wieża - 45 mm,
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
[SST]Stos

Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów



PostWysłany: Śro 14:20, 19 Mar 2008    Temat postu:

PzKpfw VI Tiger

W jednym z punktów Traktatu Wersalskiego opisane zostały postanowienia rozbrojeniowe dotyczące Niemiec. Jednym z punktów było oddanie wszystkich zbudowanych czołgów na rzecz państw Ententy. Nie wolno było także Niemcom prowadzić prac konstrukcyjnych nad nowymi typami czołgów. Jednak po dojściu do władzy Adolfa Hitlera dowództwo Wechrmachtu doszło do wniosku, że nowe siły zbrojne III Rzeszy wymagać będą szybkiego i dobrze uzbrojonego sprzętu pancernego. Jednak nie można było zerwać postanowień Traktatowych.

Projekty nowych rodzajów broni były więc ukrywane pod nazwami maszyn przemysłowych lub rolniczych. Dwa główne programy budowy czołgów dla niepoznaki nazwane zostały roboczo Liechttraktor oraz Grosstraktor. Grosstraktor dotyczył dużej, ciężkiej maszyny, wyposażonej w działo dużego kalibru, jednak występować miał jako maszyna powolna przeznaczona raczej do wspierania piechoty niż do samodzielnych wypadów zaczepnych. Niestety projekt został zarzucony po kryzysie gospodarczym który dotknął nie tylko Niemcy, ale całą Europę w latach 30. Niektóre firmy, jak na przykład Henschel czy Porsche na własną rękę próbowały projektować maszyny ciężkie, jednak bez określonych przez wojsko zadań, zainteresowania armii, wcześniejszych doświadczeń w projektowaniu tego typu broni i, co najważniejsze, bez wsparcia finansowego ze strony wojska wszystkie projekty były przerywane, niektóre nawet w bardzo zaawansowanych stadiach rozwoju. W roku 1939 szybkie sukcesy czołgów pokroju PzKpfw I i PzKpfw II doprowadziły do prawdziwej euforii na tle tego typu lekkich maszyn, a słabe wyniki czołgów średnich typu NbFz doprowadziły do usunięcia tego typu maszyn z oddziałów pancernych.



Nawiasem mówiąc aż do roku 1942 Niemcy nie korzystały w ogóle ze swoich czołgów ciężkich. W roku 1942 najcięższą maszyną na stanie dywizji pancernych Wechrmachtu był czołg PzKpfw IV wyposażony w krótkolufową armatę 75 mm. Stając na przeciw dobrze uzbrojonego i opancerzonego czołgu radzieckiego T - 34 lub KW - 1 czy KW - 2 nie miał szans przebicia ich pancerza. Wtedy też powrócono do koncepcji czołgu ciężkiego uzbrojonego w działo długolufowe dużego kalibru. Ogłoszono konkurs, do którego stawiły się dwie konkurencyjne firmy: Henschel oraz Porsche. Był to wielki krok na przód w kierunku budowy nowej generacji czołgu. Prace Henschla przebiegały o wiele szybciej, bowiem biuro to korzystało z doświadczeń zdobytych przy konstruowaniu czołgu ciężkiego od jesieni 1940. Oba zostały przedstawione Hitlerowi z okazji jego urodzin na początku lata 1942, jednak i tu nie obeszło się bez wpadki - oba czołgi doznały awarii przebywając 11 km. drogę od stacji kolejowej gdzie je wyładowano aż do kwatery Hitlera. Później oba prototypy udały się na poligon w celu przeprowadzenia intensywnych badań nad zachowaniem się w terenie tych konstrukcji. Tu także nie obeszło się bez awarii, jednak z próby z lepszymi rezultatami wyszedł projekt Henschla. Jak można było przypuszczać, najwięcej problemów sprawiał silnik oraz układy: hydrauliczny oraz zawieszenia. Jako nowy czołg ciężki dla wojsk Wechrmachtu oraz SS wybrano projekt Henschla. Wszedł on do produkcji seryjnej wyposażony w stworzoną przez Rheinmetal, przystosowaną do działań lądowych armatę 88mm Kwk 36 L/56 zbudowaną na podstawie działa przeciwlotniczego Flak 36 L/56 o tym samym kalibrze. Jak się później okazało, był to doskonały wybór, gdyż tej armacie nie mógł się przeciwstawić żaden pancerz, czy to aliantów zachodnich, czy ZSRR.



Pancerz czołgu był dodatkowo zabezpieczany przed uszkodzeniami przy pomocy specjalnej pasty, zwanej Zimmeritem. Była to mieszanina środków utwardzających i cementu, co czyniło pancerz bardzo trudnym celem nawet dla pocisków 122 mm armaty czołgu IS - 2. Zdarzały się jednak przypadki, kiedy po ostrzale z armaty 76 mm Schermana z wewnętrznej strony pancerza odbijane były fragmenty stali, raniące załogę. Bywało tak, że podczas wymiany ognia Tygrys po kilku strzałach w przód wieży - najbardziej odporne na ogień miejsce czołgu z Schermana czołg nagle stawał w miejscu. Po walce okazywało się, że cała załoga czołgu została wybita odpryskami pancerza.

Rozpoczęcie Służby

Podobnie jak i inne niemieckie czołgi, tak i Tygrys miał bardzo kiepski debiut bojowy. Pomimo nacisków konstruktorów i zdań, że czołgi pełne są jeszcze wad i niedoróbek, Hitler uważał, że czołg należy w jak najszybszym czasie skierować do jednostek liniowych. Jako że zdanie konstruktorów nie zostały wzięte pod uwagę, pierwsze Tygrysy zostały włączone z początkiem lipca w skład walczącego pod Leningradem 502 batalionu czołgów ciężkich, tworząc pierwszą kompanię. Pomimo wielkich problemów z awariami czołgi zostały wysłane w końcu sierpnia 1942 do walki. Niestety, czołgi nie były w stanie wyruszyć do walki z powodu awarii układu jezdnego. Naprawy trwały niemal miesiąc, zakończyły się 22 września, po czym szybko wysłane zostały do boju. Poruszające się po podmokłym, bagnistym terenie ważący ponad 55 ton kolos grzązł na każdym kroku w błocie. Poruszając się w gęstych lasach doskonałe armaty przeciwpancerne stawały się bezużytecznymi, a w otwartym polu powolnie sunące naprzód, wysokie sylwetki Tygrysów były wymarzonymi celami dla radzieckiej artylerii.



Unieszkodliwione zostały trzy Tygrysy, czwarty został ciężko uszkodzony i opuszczony przez jego załogę. Był to incydent świadczący o głupocie niemieckich dowódców, którzy wiedzieli o dużej masie czołgu, jednak wysłali go pod ogień armat przeciwpancernych w niesprzyjający teren. Uszkodzony Tygrys został nie bez problemów przetransportowany na zaplecze radzieckie, gdzie dokładnie go przebadano pod kątem właściwości technicznych. Tak więc jeden z głównych projektów niemieckich poniósł totalną porażkę, bowiem nie niszcząc żadnego wrogiego celu sam poniósł maksymalne możliwe straty - jedyna nie zniszczona maszyna dostała się w ręce przeciwnika, który miał teraz szansę znaleźć słabe punkty konstrukcji, a było ich przecież nie mało. Od słabego silnika, przez pionowo postawiony pancerz czołowy i wysokie zużycie paliwa, aż po podatne na awarie zawieszenie i wysoką masę. Poza tymi wadami czołg miał z tych poważniejszych jeszcze jedną, a mianowicie do transportu czołgów na większe odległości Niemcy używali kolei. Tygrys jednak ze swoimi bojowymi gąsienicami nie mieścił się na wagony, więc konieczne było na czas jazdy zmienianie gąsienic na węższe. Stanowiło to poważne utrudnienie, bowiem zabierało dużo czasu, a przecież nie transportowano tylko pojedynczych czołgów.

Nawiasem mówiąc właśnie dzięki temu radzieccy żołnierze zdobyli pierwszy egzemplarz Królewskiego Tygrysa - żołnierze zaatakowali stację kolejową akurat podczas rozładunku czołgów.

Drugą z kolei jednostką, która otrzymała do użytku swoje Tygrysy był operujący w Afryce Północnej 501 batalion pancerny. Działania jego Tygrysów przebiegały zdecydowanie lepiej niż te na froncie wschodnim. Dostarczone w listopadzie czołgi już na początku grudnia wzięły udział w akcji bojowej zakończonej sukcesem.

Poza wymienionymi już problemami na szersze opisanie zasługuje także napęd czołgu. Był to bardzo poważny kłopot, bowiem ważący ponad 55 ton czołg został wyposażony w silnik Maybach HL 210 P 45, czyli ten zamontowany w o 10 t lżejszej Panterze. Był to silnik zbyt słaby już dla średniej Pantery, co dopiero mówić o wielkim Tygrysie. Poza małą mocą w stosunku do masy silnik ten miał jeszcze jedną, bardzo istotną wówczas dla Niemców wadę. Był okropnie paliwożerny. 534 litrowy zbiornik wystarczał na przejechanie ,,zaledwie" 140 km. W terenie statystyki te wyglądały jeszcze gorzej, a przecież nie zawsze czołgiści mogli liczyć na utwardzane drogi.



Oficjalna nazwa czołgu to Panzerkampfwagen Tiger (88 mm L/56) Ausf E - SdKfz.181. i oficjalnie nie produkowano żadnej innej wersji. Jednak w praktyce istniało wiele unowocześnień wprowadzanych na wyposażenie czołgu. Początkowo wyposażony tylko w dwa karabiny maszynowe MG34 zmienił wyposażenie na trzy karabiny MG42, zamontowano na nim sześć wyrzutni granatów dymnych kal. 90 mm, na przedzie doczepiano gąsienice, w wozach dowódców batalionów montowano nowe radiostacje.

Na podstawie Tygrysa tworzono wiele specjalistycznych pojazdów bojowych. Najpopularniejsze z nich to:

Sturmtiger - wyposażony w potężny rakietowy moździerz Raketenwerfer kal. 38 cm. Przeznaczony do burzenia pozycji umocnionych. Uczestniczył tylko w jednej akcji bojowej - przy tłumieniu Powstania Warszawskiego w 1944 roku.

Ramtiger - zbudowany specjalnie na życzenie Hitlera pojazd rodem z średniowiecza. Czołg - taran. Nieuzbrojony w działo czy karabiny maszynowe, przeznaczony miał być prawdopodobnie do walki w mieście i szturmowania punktów ogniowych wroga. Nie używany bojowo.

Elefant/Ferdinand - niszczyciel czołgów zbudowany na podwoziu Tygrysa. Wprowadzony do służby podobnie jak Tygrys w wielkim pośpiechu niedługo przed rozpoczęciem ofensywy na Łuku Kurskim, także nie ustrzegł się problemów. Można powiedzieć, że je odziedziczył, bowiem były takie same - zbyt ciężki, zbyt słaby, zbyt wolny, zbyt duży. Uzbrojony w potężne działo 88 mm Pak 43 L/71 był bardzo groźnym przeciwnikiem dla radzieckich czołgów, jednak jego gabaryty były powodem wielkich strat w bitwach. O jego rozmiarach może świadczyć chociażby fakt, że przenosić miał na swym pancerzu pluton piechoty w desancie. Jako jedyna maszyna w tej wojnie był przeklinany przez obie strony - zarówno przez radzieckie czołgi, które trafiały na przeszkodę niejednokrotnie nie do sforsowania, jak i przez nieszczęśników po stronie niemieckiej, którzy służąc na tych pojazdach byli skazywani w zasadzie na pewną śmierć - niska manewrowość i szybkość oraz brak możliwości ,ostrzeliwania się" podczas ucieczki eliminowały możliwość odwrotu. Do tego brak uzbrojenia przeciwpiechotnego powodował, że bez wsparcia własnej piechoty nie było szans na obronienie się przed choćby jednym żołnierzem wroga wyposażonym w ładunki wybuchowe.

Bergerpanzer Tiger - zbudowany na podwoziu Tygrysa wóz pogotowia technicznego, uzbrojony w km MG34. Miał możliwość udźwigu pojazdu o masie 15 t.

Dane Techniczne:

*Masa bojowa - 56 - 57 t,
*Załoga - 5 osób,
*Napęd - Maybach HL 210 P 45 - 650 KM lub Maybach HL 230 P 45 - 700 km,
*Zapas paliwa - 534 litry,
*Prędkość maks. - Na drodze - 39 km/h Poza drogą - 10 - 20 km/h,
*Zasięg - 140 km,
*Długość - 8,5 m,
*Szerokość - 3,4 - 3,7 m,
*Wysokość - 2,93 m,


Uzbrojenie

*88mm KwK 36 L/56,
*3 x 7,92 mm MG42,
*6 x NbK 39 90 mm wyrzutnie granatów,


Zapas amunicji

*88 mm - 92 pociski,
*7,92 mm- 4500 - 6000 pocisków,


Pancerz

*Przód - wieża - 100 mm,
*Przód - kadłub - 100 mm,
*Bok - wieża - 80 mm,
*Bok - kadłub - 80 mm,
*Tył - wieża - 80 mm,
*Tył - kadłub - 80 mm,


Czołgi Tygrys stanowiły początkowo jedynie uzbrojenie tych najlepszych - dywizji SS ,,Das Reich", ,,Liebstandarte SS Adolf Hitler" czy ,,Hitlerjugend". To właśnie na tych czołgach walczyli najlepsi dowódcy, jak chociażby Michael Wittmann czy Otto Carius. Wiele razy tylko uderzenie lotnictwa alianckiego było w stanie zatrzymać natarcie tych pancernych rydwanów. Pomimo używania w bardzo trudnych warunkach - czy to na nieprzebytych stepach wschodniej Ukrainy, czy na podmokłych terenach Białorusi i środkowej Ukrainy, w zaśnieżonych Ardenach, na wąskich uliczkach w Normandii - po wyeliminowaniu usterek były doskonałym środkiem bojowym. Niestety małe ilości tych maszyn na froncie nie były w stanie powstrzymać nawały pancernej i lotniczej z dwóch stron - z ZSRR i z zachodu.

W sumie wyprodukowano w zakładach Henschla i Wegmanna ok. 1350 czołgów nie licząc zbudowanych na jego podwoziu pojazdów specjalnych. Hitler nie mylił się gdy mówił, że to doskonała broń. Nie mógł się mu przeciwstawić wówczas żaden inny czołg na świecie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
[SST]Stos

Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów



PostWysłany: Śro 14:24, 19 Mar 2008    Temat postu:

PzKpfw VIII Maus

Maus, mimo swojej niepozornej nazwy, był największym czołgiem powstałym podczas II wojny światowej. Ten kolos, ważący ponad 188 t, posiadał działo kalibru 128 mm . Jednak, pomimo przeznaczenia ogromnych środków finansowych i priorytetowi na program budowy, udzielony przez Hitlera, Maus ani razu nie był wykorzystany bojowo, zwłaszcza, że powstały jedynie dwa (lub trzy?) prototypowe egzemplarze, w tym tylko jeden był w całości wykończony.

Pomysł nad stworzeniem superciężkiego czołgu, zrodził się u znanego z gigantomanii wodza Rzeszy - Adolfa Hitlera. Führer, w listopadzie 1941 r. przedstawił założenia dotyczące maszyny i zlecił rozpoczęcie prac profesorowi Ferdynandowi Porsche. Czołg miał być uzbrojony w armatę 128 mm lub 150 mm w wieży lub w działo szturmowe z armatą 180 mm . Po konsultacjach z Hitlerem, Porsche podjął się skonstruowaniu maszyny. Podstawowy projekt został przedstawiony przez profesora w czerwcu 1942 r. i został oznaczony jako Typ 205 i początkowo otrzymał nazwę Mamut , jednak w celach dezinformacyjnych nazwę zmieniono na Mäuschen (Mała Mysz) by ostatecznie pozostać przy nazwie Maus. Brano wówczas pod uwagę dwa warianty uzbrojenia. Pierwszy z nich to dwie armaty: kalibru 155 mm (L/37) i 75 mm , natomiast drugi to również dwie armaty: długolufowa 105 mm (L/70) i 75 mm . Planowano także, że czołg będzie wyposażony w silnik Diesla, który miał mniejsze zużycie paliwa i do tego było tanie i łatwo dostępne. Ponieważ, zakłady Daimler - Benz nie miały wówczas możliwości wyprodukowania nowej jednostki napędowej, początkowo musiano użyć silnika gaźnikowego Daimler - Benz MB 509 , a to wiązało się z potrzebą wprowadzenia zmian w konstrukcji kadłuba i modyfikacji połączenie silnika z generatorem prądu.



Na początku stycznia 1943 r. prof. Porsche przedstawił Hitlerowi mały, drewniany model czołgu, z którego Führer był zadowolony i nie miał także żadnych zastrzeżeń do projektu. Również w styczniu tego samego roku wybrano podwykonawców czołgu. I tak, wykonaniem kadłuba i wieży miała się zająć firma Krupp , produkcją silnika Daimler - Benz , podwozie maszyny powierzono zakładom Skody, elektronika Siemens - Schuckert , natomiast całość konstrukcji miała być wyposażana i montowana w berlińskich zakładach Altmärkische Kettenfabrik. W lutym, podczas pobytu w Berlinie, profesor Porsche został poinformowany przez płk. Hanelem, że czołg należy dodatkowo zaopatrzyć w miotacz płomieni. Konstruktor i podwykonawcy byli przeciwni temu pomysłowi, ponieważ taka modyfikacja wiązała się z dużym wzrostem masy czołgu, a co za tym szło, opracowaniem nowych amortyzatorów. Już w kwietniu 1943 r. gotowa była drewniana makieta czołgu w skali 1 : 1. 14 maja w Kętrzynie w kwaterze ,,Wilczy Szaniec" model został przedstawiony Hitlerowi. Podczas pokazu Führer zdecydował by zwiększyć kaliber armaty do 155 mm.



Pomimo, że nie rozpoczęła się jeszcze produkcja pierwszego prototypu, w połowie lipca 1943 r. podjęto decyzję o budowie drugiego. Natomiast prace nad pierwszym z nich rozpoczęły się 1 sierpnia. Konstrukcje były oznaczone odpowiednio Typ 205/1 i Typ 205/2 . Prototyp 205/1 mimo, że nie został jeszcze ukończony (brakowało wieży, a zamiast niej użyto atrapy o wadze odpowiadającej prawdziwej) pod koniec 1943 r. został poddany jazdą próbnym, podczas której maszyna wykazała się dobrymi właściwościami manewrowymi. Po tych dobrych wynikach, w styczniu 1944 r. prototyp został skierowany na próby terenowe do bazy w Böblingen. Również podczas tych testów zdolności manewrowe, nawet w trudnym terenie były bardzo dobre. Do 3 lutego odbyły się jeszcze 3 testy maszyny. W lutym rozpoczął się kolejny cykl testów. Podczas jednego z nich, który odbył się 7 lutego, na maszynie przejechał konstruktor, prof. Porsche. W ciągu dwóch dni czołg przebył około 42 km . Dalej, od 25 lutego do 17 marca miał miejsce 3 cykl testów, podczas których testowano jazdę w terenie. Podczas jednej z prób prototypowy 205/1 pokonał wzniesienie pod kątem 43 stopni. W czasie testów osiągnięto maksymalną prędkość 22 km/h na twardej powierzchni i 13 km/h w terenie. W tym samym czasie do bazy w Böblingen dostarczono drugi prototyp - 205/2 , który czekał na dostawę silnika wysokoprężnego Daimler - Benz MB 517 , a także na wieżę. Gotowa była armata do pierwszego prototypu - 128 mm KwK 44 L/55 i między czerwcem a październikiem 1944 r. ukończono pierwszy model (nadal jednak bez prawdziwej wieży). Silnik do 205/2 dostarczono w październiku, wtedy również postanowiono przenieść oba prototypy na testy do Kummersdorfu koło Berlina. Zostały one przetransportowane na 14 osiowych wagonach kolejowych, a następnie na ciężkich, 12 - osiowych, specjalnych przyczepach samochodowych na poligon. Przeprowadzono tam próbę silnika, jednak w czasie zapuszczania pękł wał korbowy, przez co silnik uległ uszkodzeniu. W marcu 1945 r. dostarczono drugi silnik, jednak nie zdążono go przetestować. Do końca wojny nie udało się także dostarczyć wieży do 205/1 . Prawdopodobnie stworzono także trzeci prototyp Mausa, jednak nie ma żadnych źródeł tego potwierdzających. W sumie zamówiono 152 sztuki czołgu, jednak Hitler pod koniec 1944 r. rozkazał zaprzestania prac nad projektem.

Napęd

Maus napędzany był przez silnik spalinowo - elektryczny Daimler - Benz MB 509. Był to silnik dwunastocylindrowy, czterosuwowy, chłodzony cieczą. Moc jednostki napędowej wynosiła 1080 KM (795 kW). Rozrusznik był napędzany przez silnik spalinowy typu Riedel ALM Gerat Nr. 9 - 7033 B. Generator prądotwórczy który znajdował się w czołgu dostarczał prąd do dwóch silników elektrycznych, który każdy z nich miał moc 544 KM (400 kW).

Uzbrojenie

Czołg Maus uzbrojony był w dwie armaty zamontowane w wieży. Pierwsza z nich to Kwk 44 L/55 o kalibrze 128 mm. Zapas amunicji do tej armaty wynosił 68 pocisków. Druga, mniejsza armata, to 75 mm Kwk L/36 , z zapasem 200 pocisków. Dodatkowo czołg uzbrojony był w dwa karabiny maszynowe MG34 kal. 7,62 mm z zapasem 1000 sztuk naboi. Jak już wcześniej wspomniałem, planowano by w czołgu znajdował się miotacz płomieni, jednak nie został on zamontowany. Początkowo były także plany by konstrukcja miała kilka wariantów, a jednym z nich miało być ciężkie działo samobieżne Sturmgeschutz Maus . Oprócz tego brano pod uwagę możliwość zamontowania na czołgu 15 mm lub 20 mm działka przeciwlotniczego Mauser MG.

Zastosowanie bojowe

We wstępie napisałem, że żaden z czołgów był wykorzystany w boju i poniekąd jest to prawda. Otóż pod koniec wojny oba prototypy były trzymane w podberlińskim Kummersdorfie. Istnieje prawdopodobieństwo, że bronił one ośrodka przed atakiem wojsk radzieckich, którym udało się zdobyć poligon 21 kwietnia 1945 r. Jeden z czołgów został częściowo zniszczony, jednak nie wiadomo czy zostały wysadzone w powietrze przez jego załogę, czy też może został uszkodzony w walce, podczas obrony ośrodka.



W sierpniu 1945 r., sowieci przetransportowali oba prototypy do ośrodka w Kubince. Tam z części obydwu czołgów złożyli jeden cały i właśnie tego Mausa możemy dziś podziwiać w podmoskiewskim muzeum czołgów.

Dane taktyczno - techniczne:

*Długość - 10,09 m,
*Szerokość - 3,67 m,
*Wysokość - 3,63 m,
*Masa całkowita - 188 t,
*Prześwit - 570 mm,
*Prędkość maks. - 22 km/h,
*Zasięg - 160 km na drodze, 62 km w terenie,
*Załoga - 6 osób,
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SST Strona Główna -> Waffe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
 
Regulamin